Dorota Zawadzka. 157,472 likes · 1,229 talking about this. To nie jest PORADNIA psychologiczna. Poradnia pod adresem: superniania.poradnia@gmail.com Dorota Zawadzka: Po pierwsze protestuję przeciwko nazywaniu ich potworkami. Po drugie nawet najlepszy aktor nie jest w stanie odegrać swoich kwestii z takim mistrzostwem. Spieszę więc z wyjaśnieniem - takie dzieci istnieją naprawdę i wcale nie jest ich mało, sądząc chociażby po ilości zgłoszeń do programu. Poza tym trzeba dodać Jak moja Olka zbliżała się do trzecich urodzin to zaczęłam oddychać z ulgą myśląc sobie: ,,Jeszcze chwila, wytrzymaj!” Moja radość nie trwała długo, gdyż wkrótce dowiedziałam się, że istnieje coś takiego jak bunt trzylatka 🙁 . Teraz młoda ma 4 i pół i stawiam nową diagnozę: istnieje bunt czterolatka. Dorota is extremely professional, experienced and very well organised manager, who takes ownership for activities and projects which are in scope of her responsability area. Dorota is real team player, supports subordinates and other managers creating friendly team atmosphere. She is always helpful and positive. Dorota Zawadzka dodała dłuższy wpis na swoim facebookowym koncie. Superniania podzieliła się z internautami przemyśleniami dotyczącymi rocznicy ślubu. Wspomniała też, jak obecnie wygląda jej życie w trakcie remontu wymarzonego domu. Dorota Zawadzka wkrótce będzie obchodzić rocznicę ślubu Źródło: ONS, fot: ONS. Dorota Takie zachowanie bardzo pozytywnie wpływa na rozwój dziecka. 2. Wychowanie dziecka 3-letniego. Bunt 3-latka to etap w rozwoju dziecka, przez który muszą przejść wszyscy rodzice. Normalne jest, że zwracają mu wtedy uwagę i upominają. Ważne jest, by nie były to zwykłe komentarze, natychmiast ignorowane przez dziecko, dlatego musisz M1RA6. Twój trzylatek nie chce cię słuchać, stale przekomarza się, wścieka, wpada w histerię... Masz dość? Czujesz się jak terroryzowana? Zaczynasz ustępować dla świętego spokoju? Ten tekst jest dla ciebie obowiązkowy. Mimo próśb mamy trzyletnia Jagódka nie chce włożyć butów, tylko biega boso w przedszkolnej szatni. Potem, zamiast wracać do domu utartą drogą, idzie w przeciwnym kierunku. O czym świadczy takie zachowanie? O tym, że Jagódka rozwija się książkowo! Naturalny etap w rozwoju Trzy-, czteroletnie dziecko to istny wulkan energii. Wszędzie go pełno, wszystko chce wiedzieć, wszystkiego dotknąć. Zainteresowane tym, co go otacza, ciągle zadaje pytania, a do tego zawsze ma swoje zdanie (oczywiście zawsze inne niż mama) i chce działać po swojemu. Ten opis idealnie oddaje charakter twojego dziecka? Nie martw się, że masz niegrzeczne dziecko, które uwielbia robić ci na złość. Ono cię wypróbowuje. Chce się przekonać, na ile może sobie pozwolić. Niektóre dzieci w tym celu stosują różne bardziej lub mniej wyrafinowane sztuczki, np. krzyczą przeraźliwie, rzucają się na podłogę, tupią nóżkami. Inne znów droczą się z mamą, by w końcu jednak zrobić to, o co ona prosi. Czytaj też: Przeklina, kopie, pluje - 5 sposobów na dziecięce wybryki Pozwalaj w granicach rozsądku Rodzice trzylatka nie mają łatwo. Czasem jednak warto pozwolić, by dziecko postawiło na swoim. Jeśli jest to niemożliwe (np. ze względu na bezpieczeństwo), postaraj się skłonić dziecko do posłuszeństwa – ale nie krzycząc, szarpiąc albo dając klapsy. Spróbuj porozumieć się z dzieckiem, a jeśli konflikt jest drobny, poszukaj szybkiego rozwiązania i zapomnij o nim. Gdy kara jest konieczna, zawsze dostosuj ją do wieku dziecka i jego czynu. Na przykład gdy przedszkolak awanturuje się, rzuca zabawkami w brata lub męczy kota, trzeba go stanowczo upomnieć. Jeśli nie przestaje, można posadzić go na krzesełku w innym pokoju, by się uspokoił. Dla trzylatka taka kara nie powinna trwać dłużej niż trzy minuty. Czy wiesz: Jak karać dziecko? Ważne zasady wychowawcze Dziecko musi zrozumieć, że nie wszystko może zrobić po swojemu. Jak mu w tym pomóc? Staraj się, by upominanie nie było celem samym w sobie. Stosuj je tylko wtedy, kiedy to ma sens (np. gdy natychmiast musisz dziecko przed czymś powstrzymać). Jeśli nie chcesz, by kilkulatek rzucał piłką w kuchni, wytłumacz: „Możesz trafić w garnek z gotującą się zupą”. Zaproponuj mu też inną zabawę. Czasem ustąp. Jeśli np. odwiedzili was niespodziewani kuzyni z innego miasta, pozwól dziecku pójść spać godzinę później, by mogło dokończyć zabawę z gośćmi. Myśl o intencjach. Nie złość się, gdy dziecko upuści twój ulubiony kubek, ale stanowczo protestuj, gdy szarpie koleżankę za włosy. Nie wymagaj bezwzględnego, ślepego posłuszeństwa. Trzylatki są skłonne do ciągłego przekraczania granic, ale staraj się unikać poważniejszych scysji z dzieckiem. Odwracaj uwagę, żartuj, szukaj drogi kompromisu. Rodzice pytają - ekspert odpowiada Moje dziecko z uporem wciąż wszystko robi po swojemu. Mam pozwolić, by rządziło nami czy raczej ukarać? Mamie i tacie tylko się wydaje, że dzieci chcą nimi rządzić. One tak naprawdę pragną mieć silnych rodziców, którzy zawsze dadzą sobie radę. To daje poczucie bezpieczeństwa. Dziecko musi przestrzegać pewnych zasad. Nie pomoże w tym ciągłe pokrzykiwanie, np. „Nie rób tego” lub „Zostaw to”. Najważniejsze są zasady dotyczące zdrowia i bezpieczeństwa. W tej sprawie trzeba być konsekwentnym, np. trzylatek, przechodząc przez ulicę, musi trzymać mamę za rękę, a nie biec obok niej, choćby nawet ulicą nie jechał żaden samochód. Magdalena Gąssowska, psycholog, zajmuje się psychoterapią, wykłada w Wyższej Szkole Pedagogicznej ZNP w Warszawie Czy wiesz: Co robić, by dzieci nas słuchały? Autor zdjęcia/źródło: Bunt trzylatka porady psychologa @ pixabay Bunt trzylatka a właściwie kryzys 3-ego roku życia jest sporym wyzwaniem dla rodziców. Na pomoc spieszą nam porady psychologa. Rozmawiamy z Panią Magdaleną Lange-Rachwał. Jeśli myślicie, że po okresie „nie, nie, nie” nic nie może Was zaskoczyć, to zaczekajcie aż z dwulatka zrobi się trzylatek. Niektóre dzieci buntują się bardziej, inne mniej, ale jedno jest pewne – bunt to nie koniec świata i można go opanować. Co warto wiedzieć, by nie zaskoczył nas bunt trzylatka? Porady psychologa jakie mamy dla Was z pewnością będą pomoce. Bunt trzylatka – jak to się objawia? Właściwie możemy mówić o kryzysie 3 roku życia. Przejawy kryzysu dzielimy na podstawowe (negatywizm, upór, krnąbrność, samowola) oraz drugorzędne (bunt, deprecjacja, despotyzm/zazdrość). Tak więc bunt jest jednym z elementów kryzysu. Bunt trzylatka – skąd to się bierze? Bunt to przejaw emancypacji dziecka. Jest to ważne wydarzenie rozwojowe. Dziecko zaznacza wyraźnie swoją odrębność od rodzica. Warto widzieć, że jeżeli kryzys przebiegał zbyt łagodnie może to mieć negatywne skutki w postaci zahamowania rozwoju woli u malucha. Zachowania dziecka nie są - jak czasami podejrzewają rodzice - przejawem jego złośliwości. Jak sobie radzić, gdy dziecko cały czas się z nami przekomarza i robi na przekór? Jeżeli rozumiemy przyczyny zachowań dziecka, łatwiej nam je zaakceptować. Należy zachować spokój, nasza złość i opór jeszcze bardziej nakręcają malucha. W żadnym wypadku nie należy także dziecka zawstydzać, przyklejać mu etykietki - "niegrzeczny". Spokój jest tutaj podstawą. Warto także zastanowić się czego wymagamy od dziecka. Podzielić nasze wymagania na te, które nie podlegają negocjacjom, są konstytutywne i ograniczyć nasze oczekiwania do nich. Długie sekwencje nakazów i zakazów na pewno nie są wskazane w tym okresie. Dobrze sprawdza się także dawanie dziecku wyboru: "Wolisz koszulkę zieloną czy z misiem?". Wtedy maluch zyskuje poczucie autonomii. Jak reagować na niewłaściwe zachowanie dziecka? Tak jak już wspomniałam, przede wszystkim spokojem. Rodzic musi także mieć poczucie kompetencji - nie może reagować na zasadzie: O Boże, co ja zrobię jak on powie "nie". Dziecko świetnie wyczuwa niepewność rodzica. Charakterystyczne dla tego etapu są wybuchy złości, które należy po prostu ignorować. Dajemy maluchowi informację, że jesteśmy obok, dbamy o to, żeby nie zrobił sobie krzywdy i to wszystko. To sprawia, że wybuch złości trwa o wiele krócej. Jeżeli jednak chcemy dać dziecku informację, że jego zachowanie nam się nie podoba. Oceńmy zachowanie, a nie dziecko. Zamiast mówić: "jesteś niegrzeczny/niedobry" powiedzmy "nie podoba mi się, że rzuciłeś samochodzikiem". Czy dziecko swoim zachowaniem sprawdza rodzica, na ile sobie może pozwolić i gdzie jest granica wytrzymałości mamy czy taty? Dziecko nie sprawdza wytrzymałości mamy i taty, nie jest także wobec nich złośliwe czy pełne złej woli. Określenie granic jest jednak dla niego bardzo ważne, ponieważ daje mu poczucie bezpieczeństwa. Gdzie wyznaczyć te granice? Jak już wspomniałam, warto określić granice bazowe, nieprzekraczalne i ich wymagać od dziecka. Rodzic powinien dać sobą manipulować czy bezwzględnie żądać od dziecka posłuszeństwa? Nie ma tutaj mowy o żadnej manipulacji ze strony dziecka. Rozumiejąc ten etap rozwojowy rodzic ma tego pełną świadomość. Jak sprawić, żeby dziecko zaczęło się słuchać? Musimy przejść ten etap negacji. Należy dać dziecku swobodę - tam gdzie jest ona możliwa. Natomiast nie zgadzać się na przekraczanie ustalonych przez nas, podstawowych granic. Dziecka na tym etapie raczej nie zmienimy w aniołka byłoby to bowiem zaprzeczeniem specyfiki tego etapu rozwojowego. Magdalena Lange-Rachwał - ukończyła psychologię kliniczną na UAM Poznań. Pracuje z dziećmi i młodzieżą w gabinetach w Poznaniu i w Luboniu ( Jest współwłaścicielką Centrum Opieki Okołoporodowej i Wczesnodziecięcej Mamutek w Poznaniu. Bunt dwulatka, bunt trzylatka, czy to się kiedyś skończy? Pewnie niejedna mama i niejeden tata zadaje sobie to pytanie. Mam dziś dla Ciebie garść porad, jak przetrwać w tym okresie, żeby nie zwariować i zachować spokój. Mam nadzieję, że miałaś czas zapoznać się z tekstami na temat rozwoju dziecka, które opublikowałam do tej pory. Jeśli nie, to zachęcam Cię do lektury tekstu o pierwszych 30. dniach życia dziecka, który znajdziesz TUTAJ, artykułu na temat dziecka w pierwszym roku życia, który możesz przeczytać, klikając link TUTAJ oraz o zbuntowanym dwulatku, który znajdziesz TUTAJ. Dziś opowiem Ci troszkę o zbuntowanym trzylatku i o tym, jak przetrwać ten trudny czas. Powiesz, że łatwo się mówi. Twój maluch szaleje, a Ty nie wiesz, jak go uspokoić. Bądź cierpliwa – to najważniejsza rada, jaką mogę Ci dać. Zbuntowany trzylatek – jak sobie z nim radzić? Myślę, że bardzo ważną sprawą, od której zacznę, jest to, że bunt trzylatka, to naturalny proces rozwoju dziecka. To znak, że dziecko się zmienia, a jego rozwój przebiega prawidłowo. Każdy rodzic powinien to zrozumieć, zanim jego zdenerwowanie na zachowanie malucha sięgnie zenitu. Te zmiany wynikają z rozwoju osobowości, manifestowania własnych potrzeb i testowania możliwości wpływania na otoczenie. Dziecko w naturalny sposób sprawdza granice i to, jak bardzo może je przekraczać. Miłość i konsekwencja Jak już wspomniałam wyżej – bądź cierpliwa. Kluczem do sukcesu jest zachowanie spokoju, ale również konsekwencja. Kochaj i szanuj swoje dziecko oraz pamiętaj, że nie możesz wymagać od niego, aby Cię szanowało, gdy Ty będziesz zachowywać się z nieodpowiedni sposób. Rozmawiaj z dzieckiem i nie traktuj serio wszystkich jego wybuchów, nawet jeśli powie wtedy coś bardzo przykrego. Zapewniaj go o swojej wielkiej miłości niezależnie od sytuacji. To naprawdę pomaga. Wyznaczaj dziecku jasne granice i reguły, których powinno przestrzegać. Oczywiste jest, że dziecko będzie się złościć i manifestować swoje niezadowolenie, ale Twoją rolą jest być konsekwentną. Nie uginaj się pod wpływem roszczeń dziecka, tylko po to, żeby mieć chwilę świętego spokoju. Takie Twoje postępowanie zaprocentuje w późniejszym wieku, jeszcze większym buntem, gdy nagle zaczniesz twardo trzymać się zasad. Jeśli dziecko wybucha płaczem, np. w sklepie, to nie próbuj uspokajać go za wszelką cenę, tylko dlatego, że ludzie patrzą. Przeczekaj, pokażesz mu wtedy, że nie robią na Tobie wrażenia histerie i że w ten sposób nie wymusi na Tobie żadnego postępowania. Wiem, że to jest trudne, ale powtórzę kolejny raz – to minie, przejdzie bezpowrotnie, tylko bądź cierpliwa. Chwal swoje dziecko Opowiedz mu o tym, co zrobiło dobrze i jaki jest z tego pożytek. Jeśli prosiłaś malucha, żeby poukładał zabawki w pudełku, to pochwal, że pięknie sobie z tym poradził i że teraz pokój jest czysty i wszystko leży na swoim miejscu. Jeśli dziecko chce namalować obrazek, ale nie wyjdzie mu za bardzo, to pochwal za podejmowane próby. Dziecko należy chwalić nie tylko za to, w jaki sposób sobie poradziło, ale przede wszystkim za to, że podejmowało próby. Trzylatek w przedszkolu Dziecko w wieku trzech lat najczęściej zaczyna swoją przygodę w przedszkolu. Jest to okres dla niego bardzo stresujący. Pisałam Ci o tym w tekście, który możecie przeczytać TUTAJ. Dziś chcę Ci przypomnieć, że trzylatek w tym okresie zaczyna uaktywniać się społecznie, a to znaczy, że docierają do niego różne bodźce, z którymi musi sobie radzić. Wsparcie najbliższych, ich miłość i szacunek, są kluczowe. Poczucie bezpieczeństwa, które dziecko dostaje w domu, jest niesłychanie istotne w jego rozwoju społecznym, ponieważ maluch, który jest kochany i czuje się bezpiecznie, będzie bardziej otwarty niż dziecko, któremu brakuje miłości. Dziecko nie potrafi opowiedzieć o swoich emocjach, wyjaśnić dlaczego czuje się smutne, jest to rola rodzica, aby był z dzieckiem tak blisko, żeby ten mały człowiek potrafił się przed nim otworzyć. Im więcej się dzieje wokół nich, tym trudniej jest nad tym wszystkim zapanować. Dlatego bądź czujna i bacznie obserwuj reakcje swojego dziecka. Pamiętaj, że to, co się dzieje z Twoim dzieckiem, jest normalne i nie świadczy o tym, że się nie sprawdzasz w roli mamy, czy taty. Bardzo trudno zachować spokój, kiedy każdego dnia zdarza się sytuacja, w której nie wiesz jak się zachować, co zrobić i jak uspokoić małego buntownika. Jednak do znudzenia będę Ci powtarzać, że jest to okres przejściowy, który minie i zostaną wam wspomnienia, z których na pewno będziecie się później śmiać.

bunt trzylatka dorota zawadzka