Aktualności i ogłoszenia. Stanowisko Społecznej Rady Rodziny Szkół im. Jana Pawła II w obronie dobrego imienia Patrona. Sprawozdanie z działalności Zespołu ds. Promocji Zdrowia - opracowanie i wdrażanie działań w ramach Programu „Przedszkola promujące zdrowie” w Przedszkolu im. Jana Pawła II w Bratkowicach w roku szkolnym 2021 Z kolei w 1992 r. Jan Paweł II ogłosił "Katechizm Kościoła Katolickiego", który w art. 2389 stwierdza, że "nadużycia seksualne popełniane przez dorosłych na dzieciach lub młodzieży powierzonych ich opiece" są grzechem, będącym "jednocześnie gorszącym zamachem na integralność fizyczną i moralną młodych, którzy będą Twórca "Barki" oskarżany o pedofilię w czasach, gdy Jan Paweł II mianował go prałatem Świat 09.08.2021, 15:06 Jakub Łukaszewski Jan Paweł II jako polska baśń. Baśń o papieżu Polaku była efektem czasów, w jakich powstawała. Polacy potrzebowali takiej postaci. Sęk w tym, że Jan Paweł II był tu bardziej przedmiotem niż podmiotem. Urodziłem się w świecie, w którym papieżem był Jan Paweł II. Mam obecnie niespełna 39 lat. Mnie i moich rówieśników Papież Jan Paweł II (1993 r.); ks. Andrzej Kobyliński. Ks. Kobyliński, pytany o konkretne zasługi Jana Pawła II dla transformacji ustrojowej, wskazuje na dwa wymiary. Przypomina też jedno z Jan Paweł II a sprawa zgwałconych Bośniaczek. Mało kto pamięta, czego wtedy chciał papież. Podczas wojny w Bośni zgwałconych zostało nawet 50 tys. kobiet i dziewczynek: były porywane i 5vVEgw. W dniach 2-4 grudnia 1999 r. obradował w Watykanie, w dawnej Auli Synodu, międzynarodowy kongres poświęcony integracji niepełnosprawnych dzieci i młodzieży w rodzinie, zorganizowany przez Papieską Radę ds. Rodziny we współpracy z «Centro Educación Familiar Especial» (CEFAES) z Madrytu i z wenezuelskim «Programa Leopoldo». Kilkudziesięciu specjalistów z różnych dziedzin — lekarzy, psychologów, pedagogów i teologów — naświetliło różne aspekty tego zagadnienia, starając się sformułować praktyczne wnioski i wskazania dla rodzin zmagających się z dramatem niepełnosprawności swoich dzieci. Podkreślano zwłaszcza, że sytuacja ta jest zbyt mało znana opinii publicznej ( na skutek zaniedbań ze strony środków przekazu) i znacznie powszechniejsza, niż się sądzi, należy zatem dążyć do rozbudzenia większej wrażliwości społecznej, która zaowocuje szerszą solidarnością z rodzinami dotkniętymi tym problemem. Mówiono też o kształtowaniu właściwych postaw wychowawczych rodziców wobec dzieci niepełnosprawnych, o problemie uczuciowości i seksualności dzieci ze schorzeniami neurologicznymi, o nowych metodach rehabilitacji, o terapii dzieci autystycznych i cierpiących na «deficyt uwagi». 4 grudnia uczestnicy kongresu zostali przyjęci na audiencji przez Ojca Świętego. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny kard. Alfonso López Trujillo przedstawił pokrótce tematykę obrad, po czym Jan Paweł II skierował do zgromadzonych następujące przemówienie: Księże Kardynale, czcigodni Bracia w biskupstwie i kapłaństwie, drodzy Bracia i Siostry! 1. Cieszę się, że mogę gościć dzisiaj was wszystkich — uczestników Kongresu na temat: «Rodzina a integracja niepełnosprawnych w okresie dzieciństwa i dorastania», zorganizowanego przez Papieską Radę ds. Rodziny we współpracy z «Centro Educación Familiar Especial» (CEFAES) z Madrytu i z wenezuelskim «Programa Leopoldo». Witam kard. Alfonso Lopeza Trujillo, przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Rodziny, i dziękuję mu za uprzejme słowa, jakie zechciał do mnie skierować w imieniu wszystkich obecnych. Witam każdego z was i dziękuję za obecność oraz za zaangażowanie, z jakim podejmujecie tak doniosły temat dotyczący wielu rodzin. Ufam, że dorobek waszego spotkania pomoże polepszyć trudną sytuację wielu dzieci i nastolatków. Wasze sympozjum zyskuje szczególne znaczenie w okresie Adwentu, który przygotowuje nas do świąt Narodzenia Pańskiego. W świetle, jakie niesie nam Dzieciątko Jezus, łatwiejsza staje się bowiem refleksja nad kondycją dzieci. Kiedy trudności, problemy lub choroby pojawiają się w wieku dziecięcym, wartości płynące z wiary mogą wspomagać wartości humanistyczne, aby przyczynić się do uznania i poszanowania pierwotnej osobowej godności także niepełnosprawnych. Dlatego wasz kongres jest niezwykle potrzebny, kieruje bowiem uwagę ku rodzinom, aby dopomóc im w odkryciu — także w dzieciach niepełnosprawnych — znaku miłości Bożej. 2. Narodziny chorego dziecka to z pewnością trudne doświadczenie dla rodziny, która doznaje głębokiego wstrząsu. Także z tego punktu widzenia ważna jest pomoc okazywana rodzicom, aby umieli «otoczyć dziecko szczególną troską, rozwijać głęboki szacunek dla jego godności osobistej oraz ze czcią i wielkodusznie służyć jego prawom. Odnosi się to do każdego dziecka, ale szczególnie ważkie staje się wobec dziecka małego, wymagającego opieki całkowitej, wobec dziecka chorego, cierpiącego lub upośledzonego» (por. Familiaris consortio, 26). Rodzina jest szczególnym miejscem w pełnym znaczeniu tego słowa, w którym dar życia zostaje przyjęty jako taki, a uznanie godności dziecka wyraża się przez troskliwą i czułą opiekę. Zwłaszcza wówczas gdy dzieci najbardziej potrzebują pomocy i narażone są na ryzyko odrzucenia przez innych, właśnie rodzina może najskuteczniej chronić ich godność, którą posiadają na równi z dziećmi zdrowymi. Jest oczywiste, że w takich sytuacjach rodziny, zmagające się ze złożonymi problemami, mają prawo do pomocy. Dlatego tak ważna jest rola osób, które potrafią stanąć u ich boku — czy są to przyjaciele, lekarze czy opiekunowie społeczni. Należy dodawać otuchy rodzicom, aby umieli stawić czoło sytuacji z pewnością niełatwej, nie zamykając się przy tym na innych. Ważne jest, aby problem stał się sprawą nie tylko najbliższej rodziny, ale także innych osób kompetentnych i życzliwych. To oni są «dobrymi samarytanami» naszych czasów, bo przez swoją ofiarną i przyjazną obecność powtarzają gest Chrystusa, który zawsze niósł pociechę i umocnienie chorym i ludziom w trudnych sytuacjach. Kościół jest wdzięczny tym ludziom, którzy każdego dnia i wszędzie na ziemi starają się nieść ulgę w cierpieniu przez «gesty gościnności, poświęcenia i bezinteresownej troski» (por. Evangelium vitae, 27). 3. Jeżeli dziecko niepełnosprawne przychodzi na świat w rodzinie otwierającej się na jego przyjęcie, nie czuje się osamotnione, ale wszczepione w samo serce wspólnoty i dzięki temu może się nauczyć, że życie ma zawsze swoją wartość. Rodzice ze swej strony doświadczają, jaką wartość ludzką i chrześcijańską ma solidarność. Już przy innych okazjach przypominałem, że należy ukazywać czynem, iż choroba nie stwarza nieprzekraczalnych granic ani nie uniemożliwia nawiązania relacji autentycznej chrześcijańskiej miłości z tymi, którzy są nią dotknięci. Przeciwnie, choroba winna raczej wzbudzać postawę szczególnej troski o te osoby, mają one bowiem pełne prawo być zaliczane do kategorii ubogich, do których należy Królestwo Niebieskie. W tym momencie myślę na przykład o niezwykłym poświęceniu, z jakim niezliczeni rodzice opiekują się swoimi dziećmi; myślę o inicjatywach wielu rodzin, gotowych zająć się ofiarnie dziećmi niepełnosprawnymi, które przyjmują tymczasowo jako rodzina zastępcza lub adoptują. Kiedy rodziny karmią się obficie Słowem Bożym, dokonują się w nich cuda autentycznej chrześcijańskiej solidarności. Jest to najbardziej przekonująca odpowiedź dla tych, którzy uważają dzieci niepełnosprawne za zbędny ciężar albo wręcz za istoty niegodne tego, aby w pełni przeżyć dar istnienia. Opieka nad najsłabszymi i okazana im pomoc to świadectwa cywilizacji. 4. Zadaniem pasterzy i kapłanów jest wspomaganie rodziców, aby zrozumieli i uświadomili sobie, że życie jest zawsze darem Bożym, nawet wówczas gdy zostaje dotknięte cierpieniem lub chorobą. Każda osoba jest podmiotem fundamentalnych praw, które są niezbywalne, nienaruszalne i niepodzielne. Każda osoba, a więc także niepełnosprawny, który właśnie ze względu na swą niepełnosprawność może natrafić na największe trudności w realizacji tych praw. Potrzebuje zatem, aby nie pozostawiono go samym, ale by przyjęto go w społeczeństwie i w miarę możliwości włączono w jego życie jako pełnoprawnego członka wspólnoty. Wobec każdej ludzkiej istoty, zawsze godnej najwyższego szacunku ze względu na posiadaną godność osobową, społeczeństwo i Kościół winny wypełniać swoje specyficzne zadania, przyczyniając się do krzewienia w społeczeństwie kultury solidarności. Człowiekowi niepełnosprawnemu, jak każdej innej osobie słabej, należy dopomóc, aby stał się twórcą własnego życia. Zwłaszcza rodzina, po przezwyciężeniu początkowych trudności, winna zrozumieć, że istnienie ma większą wartość niż przydatność. Jeżeli tak się nie dzieje, rodzina może doznać rozczarowania i zniechęcenia, kiedy mimo wszelkich starań dziecko nie wyzdrowieje czy nie odzyska pełnej sprawności. 5. Jest oczywiste, że rodzina potrzebuje stosownej pomocy ze strony wspólnoty. Konieczne jest często tworzenie systemów szybkiej pomocy, potrzebnej w chwilach krytycznych, a czasem, kiedy życie osoby niepełnosprawnej w rodzinie nie jest możliwe, należy tworzyć dla nich struktury rezydencjalne w postaci małych, odpowiednio wyposażonych ośrodków. W każdym przypadku ważne jest zachowanie stałego, intensywnego kontaktu z rodziną, wiadomo bowiem, że mówienie, słuchanie i rozmawianie to kluczowe czynniki regulujące i równoważące zachowanie. Konieczne jest też, aby chore dziecko mogło się spotykać z przejawami troski i miłości. Na tym polu rodzina jest niezbędna, jednakże o własnych siłach nie zdoła raczej uzyskać zadowalających rezultatów. Otwiera się tu zatem przestrzeń dla działalności specjalistycznych stowarzyszeń i innych form pomocy pozarodzinnej, zapewniających obecność przy niepełnosprawnym dziecku osób, z którymi może ono rozmawiać oraz nawiązywać przyjaźń i relacje wychowawcze. Z kolei życie w grupie oraz przyjaźń stwarzają optymalne warunki dla uwolnienia dziecka od niepożądanych uwarunkowań oraz lepszego przystosowania indywidualnego i społecznego dzięki kształtowaniu się otwartych relacji, które zaspokajają jego istotne potrzeby. 6. Drodzy bracia i siostry, podjąłem wraz z wami refleksję nad pewnymi niezwykle ważnymi kwestiami praktycznymi, dotyczącymi integracji dzieci niepełnosprawnych z rodziną i społeczeństwem. Wiele o tych sprawach napisano, a w duszpasterstwie należy poświęcać wiele uwagi tej problematyce. Dzieci zasługują na najwyższą troskę, zwłaszcza wówczas, gdy zmagają się z trudnościami. Niezależnie jednak od wszelkich owocnych poszukiwań naukowych oraz przedsięwzięć socjalnych czy pedagogicznych, człowiek wierzący winien przyjąć postawę pokornego i ufnego zawierzenia Bogu. Przede wszystkim w modlitwie rodzina może znaleźć siły, aby sprostać trudnościom. Uciekając się nieustannie do Boga, członkowie rodziny nauczą się akceptować, kochać i cenić dziecko dotknięte cierpieniem. Maryja, Matka nadziei, niech wspomaga i wspiera wszystkich, którzy stają w obliczu takich sytuacji. Zawierzając Jej wasze chwalebne wysiłki, z całego serca udzielam wam i wszystkim waszym bliskim specjalnego Apostolskiego Błogosławieństwa. opr. mg/mg Święty Jan Paweł II jest patronem rodzin - to już wiemy. Ale jakich właściwie rodzin? Zaczęto się od razu dopytywać. Co na temat rodziny Jan Paweł II napisał w adhortacji "Familiaris consortio", wydanej w 1981 roku, czyli ponad ćwierć wieku temu. Jak czyta się ją dzisiaj?Mąż i żonaSporo ciekawych uwag na swój temat mogą w niej znaleźć przedstawiciele płci brzydszej. Zwłaszcza ci, którym wciąż się wydaje, że wychowanie dzieci to głównie sprawa ma tak dobrze, panowie: Dla Jana Pawła II ojciec odpowiada za swoje rodzicielstwo dokładnie tak samo jak korzysta ze społecznego przyzwolenia, by się "uwalniać od zobowiązań wobec rodziny", albo ustawia rodzinne relacje tak, by "mieć mniejszy udział w życiu dzieci", postępuje nie po bożemu. A jeśli oddaje się pracy tak, że rozbija to życie rodzinne - również może się spotkać z naganą nowo ogłoszonego świętego. "Miejsce i zadania ojca w rodzinie i dla rodziny mają wagę jedyną i niezastąpioną" - uczy papież tych mężczyzn, którzy zwalniają się z rodziny. Kobieta i matkaDla wielu będą pewnie zaskoczeniem wywody Jana Pawła II o roli kobiety. To prawda, że w przeszłości przyznawano kobiecie jedynie rolę małżonki i matki - nie zaprzecza papież - ale dzisiaj powinna mieć ona zapewniony "w pełni dostęp do zadań publicznych", zaś np. różnicowanie jej wynagrodzenia jest "dyskryminacją". Do tego miejsca brzmi to prawie jak tezy ruchów feministycznych... Z tą poprawką, że nie chodzi o to, by kobiety wchodziły w skórę mężczyzn. Wartość ich pracy w domu jest jednak "niezastąpiona". Papież postuluje więc taki model społeczny, który nie zmuszałby kobiet do pracy poza domem, pozostawiając to jej wolnemu wyborowi. Chciałby też zmiany mentalności, która pracę w domu traktuje jako podrzędną wobec zajęć zawodowych. Jedno i drugie jest dla papieża na tym samym poziomie, a zadania macierzyńskie i rodzinne powinny "uzupełniać się wzajemnie" z zadaniami i dziadkowieBardzo współcześnie brzmi to wszystko, co mówi Jan Paweł II o dzieciach i dziadkach. Każde dziecko powinno być otoczone troską, co obowiązuje nas szczególnie wobec "dziecka małego, wymagającego opieki całkowitej, wobec dziecka cierpiącego lub upośledzonego". Przy tych słowach papieża przypominają się od razu niedawne protesty w Sejmie... Natomiast w przypadku osób starszych niedopuszczalne jest "zepchnięcie starszych na margines życia". Na początku lat 80. papież mógł obserwować takie zjawiska na Zachodzie. Dziś nadciągają one do i "te rzeczy"Kto ma obraz Jana Pawła II jako papieża konserwatywnego w sprawach obyczajów, ten w adhortacji, przyznać trzeba, znajdzie wiele dla siebie. Papież jednoznacznie opowiada się w niej przeciwko antykoncepcji, wolnym związkom i małżeństwom "na próbę". Jasno też stawia sprawę nierozerwalności małżeństwa oraz kwestię niedopuszczania do komunii osób rozwiedzionych, żyjących w nowych związkach. - To się teraz w Kościele zmieni - powiedzą ci, którzy wiążą takie nadzieje z papieżem Franciszkiem. Nie mnie sądzić. "Familiaris consortio" pozwala w każdym razie zrozumieć, że to problem prawd teologicznych, a nie wzorów obyczajowych. I że powszechność pewnych obyczajów nie przesądza o prawdzie. Home Książki Cytaty Jan Paweł II (papież) Dodał/a: Renula Popularne tagi cytatów Inne cytaty z tagiem miłość Czasem coś, co wygląda jak poddanie, wcale nim nie jest. Chodzi o to, co dzieje się w naszych sercach. O dokładne widzenie, jakie jest życie i akceptowanie go, i bycie wobec niego lojalnym, niezależnie od bólu, bo ból z powodu nie bycia lojalnym jest o wiele, wiele większy. Czasem coś, co wygląda jak poddanie, wcale nim nie jest. Chodzi o to, co dzieje się w naszych sercach. O dokładne widzenie, jakie jest życie... Rozwiń Nicholas Evans - Zobacz więcej Wielka miłość może ranić, tak to już warto o nią walczyć. Nawet gdy to wymaga poświęceń i hartu ducha. Wielka miłość może ranić, tak to już warto o nią walczyć. Nawet gdy to wymaga poświęceń i hartu ducha. Susan Wiggs - Zobacz więcej - Dziękuje ci, że jesteś taka cierpliwa. Miłość to choroba. Przejdzie... - Tak myślisz kochanie? - Oczy jej pełne były wątpliwości i smutku. -Myślisz tak, naprawdę? " - Dziękuje ci, że jesteś taka cierpliwa. Miłość to choroba. Przejdzie... - Tak myślisz kochanie? - Oczy jej pełne były wątpliwości i smutku.... Rozwiń Pierre La Mure - Zobacz więcej Inne cytaty z tagiem ludzie W życiu trafisz nieraz na ludzi, którzy mówią zawsze odpowiednie słowa w odpowiedniej chwili. Ale w ostatecznym rozrachunku musisz ich sądzić po czynach. Liczą się czyny, nie słowa. W życiu trafisz nieraz na ludzi, którzy mówią zawsze odpowiednie słowa w odpowiedniej chwili. Ale w ostatecznym rozrachunku musisz ich sądzi... Rozwiń Nicholas Sparks - Zobacz więcej Jedyni ludzie, którzy naprawdę wierzą w to, że "za pieniądze nie kupisz szczęścia", to ci, którzy nigdy nie musieli bez nich żyć. Jedyni ludzie, którzy naprawdę wierzą w to, że "za pieniądze nie kupisz szczęścia", to ci, którzy nigdy nie musieli bez nich żyć. Alex Marwood - Zobacz więcej Po co w ogóle się staram nazwać barwy księżyca? Czy to typowo ludzkie dążenie do nadawania nazw, do sprawowania kontroli? [...] I czy z tego samego powodu piszę dziennik? Żeby wszystko nazwać, żeby zrozumieć sens wszystkiego? Po co w ogóle się staram nazwać barwy księżyca? Czy to typowo ludzkie dążenie do nadawania nazw, do sprawowania kontroli? [...] I czy z tego... Rozwiń Michelle Paver - Zobacz więcej Inne cytaty z tagiem pieniądze Dostatecznie wcześnie pojął, jaką rolę w życiu grają pieniądze: to one są środkiem umożliwiającym prowadzenie takiego życia, na jakie ma się ochotę. Kto ma pieniądze, może robić co zechce - kto ich nie ma, musi robić to, czego chcą inni. Dostatecznie wcześnie pojął, jaką rolę w życiu grają pieniądze: to one są środkiem umożliwiającym prowadzenie takiego życia, na jakie ma się... Rozwiń Andreas Eschbach - Zobacz więcej Problem spędzania najlepszego okresu życia na zarabianiu pieniędzy po to, aby cieszyć się wątpliwą swobodą w okresie życia najmniej wartościowym. Problem spędzania najlepszego okresu życia na zarabianiu pieniędzy po to, aby cieszyć się wątpliwą swobodą w okresie życia najmniej wartości... Rozwiń Henry David Thoreau - Zobacz więcej Jutro zarobimy kupę szmalu, a dzisiaj nie ma co się martwić." Jutro zarobimy kupę szmalu, a dzisiaj nie ma co się martwić." Jack Kerouac - Zobacz więcej Tym razem dokumentem źródłowym była adhortacja apostolska "Familiaris consortio" z 1981 Co oznacza stwierdzenie Jana Pawła II, że mężczyzna i kobieta jako rodzice są „współpracownikami miłości Boga Stworzyciela”?Bóg, stwarzając człowieka jako mężczyznę i niewiastę, powierzył im zadanie: „bądźcie płodni i rozmnażajcie się”. W ten sposób mężczyzna i kobieta stali się współpracownikami miłości Boga Stworzyciela, ponieważ uczestniczą w procesie powiększania „rodziny” Bożego stworzenia. Poprzez rodzenie przekazują obraz Boga z człowieka na consortio nr 28 Jakie są obowiązki mężczyzny i kobiety w rodzinie?Obowiązki mężczyzny:• szanować równą godność kobiety• żyć ze swą żoną „w szczególnej formie przyjaźni osób”• kochać żonę tak, jak Chrystus kocha Kościół• zapewnić równy rozwój wszystkim członkom rodziny• być odpowiedzialnym za poczęte dzieci • dzielić z żoną obowiązki wychowawcze przez pracę i przez dawanie świadectwa dojrzałego życia chrześcijańskiegoFamiliaris consortio nr 25 kobiety:• Kobieta powinna przede wszystkim wypełniać zadania rodzinne i macierzyńskie, których wartość koniecznie trzeba uznać w odniesieniu do wszystkich innych zadań publicznych i wszystkich innych zawodówFamiliaris consortio nr 22 Obdarowywać sobą współmałżonka i dzieci• Budować dzień po dniu wraz z dziećmi i innymi członkami rodziny komunię osób, tworząc z rodziny „szkołę bogatszego człowieczeństwa” • Sprawować swoją władzę rodzicielską jako służbę dobru dzieci i umożliwienie im osiągnięcie odpowiedzialnej wolności• zachować świadomość daru, jaki otrzymują w dzieciach• Przezwyciężać podziały w rodzinie, dążąc do tego, „aby wszyscy stanowili jedno”Familiaris consortio nr 21 Na czym polegają zadania społeczne i polityczne rodziny a także jej rola w Kościele?Zadania społeczne i polityczne:• Prokreacja i wychowanie• Służba społeczna rodzin na rzecz tych, do których nie są w stanie dotrzeć organizacje dobroczynne i opiekuńcze• Wszelkie przejawy gościnności• Wyrażanie opinii w formie interwencji politycznej, by struktury państwowe nie tylko nie ograniczały praw i obowiązków rodzin, ale by ich broniły• Uświadamianie sobie roli twórców „polityki prorodzinnej”Familiaris consortio nr 44 w Kościele:• Budowa Królestwa Bożego w dziejach• Przekazywanie miłości Chrystusa – stawanie się wspólnotą „zbawiającą”• Aktywny udział w posłannictwie Kościoła – jako wspólnotawierząca i ewangelizującaw dialogu z Bogiemw służbie człowiekowiFamiliaris consortio 49 – 50 Co to jest „nowe przykazanie miłości” i jak rodzina powinna je realizować?Papież zwraca uwagę, że życie chrześcijańskie znajduje swoje prawo nie w spisanych kodeksach, ale w osobowym działaniu Ducha Świętego, który ożywia i prowadzi chrześcijanina. Również dla małżonków i rodzin przewodnikiem jest Duch Święty, którego otrzymali w sakramencie małżeństwa. Małżeństwo stawia na nowo przed małżonkami prawo ewangelicznej miłości. Miłość małżonków – oczyszczona i zbawiona – jest owocem Ducha, który działa w ich sercach, będąc dla nich podstawowym przykazaniem życia moralnego. Domaga się zarazem odpowiedzialnej wolności. "Rodzina chrześcijańska, ożywiona i podtrzymywana nowym przykazaniem miłości, żyje gościnnością, szacunkiem i służbą każdemu człowiekowi, w którym zawsze dostrzega godność osoby i dziecka Bożego" - pisze consortio nr 63-64 Jakie są różnice w duszpasterskim podejściu do małżonków, którzy są w separacji, albo są rozwiedzeni, a nie zawarli nowego związku i takimi, którzy po rozwodzie wstąpili w nowe związki?Podstawowa różnica polega na tym, że małżonkom, którzy żyją w separacji lub są rozwiedzeni, ale nie zawarli nowego związku, nie ogranicza się prawa do korzystania z sakramentów. Jeżeli jednak po rozwodzie małżonkowie wstępują w nowe związki, nie mogą być dopuszczeni do Komunii świętej i sakramentu pokuty. Pojednanie w sakramencie pokuty otwierające drogę do sakramentu Eucharystii dostępne jest wyłącznie dla tych, którzy postanawiają żyć w pełnej wstrzemięźliwośći, powstrzymując się od aktów przysługujących tylko względem sakramentu małżeństwa zakazuje również duszpasterzom dokonywania jakichkolwiek aktów kościelnych czy ceremonii względem osób rowiedzionych zawierających kolejne małżeństwo. Duszpasterze mogliby w ten sposób wprowadzać w błąd wiernych co do nierozerwalności ważnie zawartego consortio nr 83 – 84

jan paweł ii o dzieciach